www.kimkolwiekkimiko.fora.pl

Loulines

Przez jednych uważany za jednego z największych muzyków po Elvisie Presley'u, przez drugich traktowany jak dziwaka. Jedno jest pewne. Michael Jackson to ikona muzyki pop, która miała mnóstwo problemów w życiu.

Od czasu "Thrillera" stał się potwornie wielką gwiazdą. Miał wszystko. Własny park rozrywki o nazwie "Neverland" [Nibylandia], pieniądze i... kompleksy. Głównie to one były przyczyną niezliczonych operacji plastycznych na jego ciele, głównie twarzy. Z murzyna stał się białym człowiekiem. Niestety żadna operacja nie będzie idealna. Od parudziesięciu lat raczej straszył, niż zachwycał. Czym? Swoim wyglądem. Ludzie zaczęli się naśmiewać. Mówili, że jeden fałszywy ruch i mu nos odpadnie. Niestety raz by mu 'odpadł'. Na prawdę. Wymagana była kolejna operacja. Jacko wyglądał coraz gorzej, nie lepiej...

Niestety, to nie koniec problemów. Wiele razy był oskarżany o molestowanie dzieci. Był na wielu rozprawach przeciwko sobie. Głównie chodziło o pieniądze. Około 20-30 milionów odszkodowania dla 'pokrzywdzonego' dziecka. Michaelowi udawało się tego 'wyjść' cało, chociaż nie zawsze. Sam zawsze zapewniał, że nie molestował dzieci w swojej posiadłości. Ale nie wszyscy mu wierzyli.

Z czasem Jackson był bardziej kojarzony z jego operacjami i wyglądem aniżeli z jego fantastyczną muzyką. A tyle mu zawdzięczamy. To on wymyślił słynny krok do tyłu, tzw. 'moonwalk'. To on wymyślił słynne styl tańca, który teraz wiele osób tańczy. Także jego styl ubierania się jest inspiracją dla innych gwiazd i zwykłych ludzi. Ale jednak na to nie zwraca się zbytnio na to uwagi.

Jednak to wszystko ma swój koniec. Bardzo niespodziewany koniec. Wczoraj, tj. 25 czerwca o godzinie 14:26 czasu lokalnego [23:26 w Polsce] Król Popu odszedł z tego świata. Zmarł nagle na atak serca. Nie pomogła ponad półtoragodzinna reanimacja. Nic się już nie dało zrobić...
Można jednak powiedzieć, że to jeszcze nie definitywny koniec. Bo przecież będą teraz wyjaśniane skutki tej tragedii. I inne rzeczy. I co teraz będzie z tym wszystkim? Michael Jackson miał 13 lipca zacząć swoją trasę koncertową. To miał być jego powrót. Ale on nigdy nie nadejdzie. Więc co teraz z biletami? I z tym wszystkim? Ludzie będą latami wszystko wyjaśniać. Więc na długo ta wielka ikona popkultury nie zostanie zapomniana...

Kitty

Smutno, że odszedł bo niektóre piosenki na prawdę były całkiem niezłe ! W końcu to król popu! Aj gdyby nie te operacje itd. byłby zupełnie innym człowiekiem inaczej by też go ludzie postrzegali. Ale ja już na to nie patrzę. Dorosłam ? Hah Very Happy

Co z tego jak wygląda - jego muzyka zawsze będzie wspaniała, a ludzie nigdy o nim nie zapomną!

Loulines

Ja ogólnie z nie słucham jego muzyki, ale lubię Billy Jean i Thriller. I fajnie było usłyszeć od mamy jak opowiadała o jego wielkim hicie i teledysku do niego i jak dzisiaj mówiła o clipie do "Bad"... fajnie się jej słuchało Very Happy

A na kanale 'E!' Leciał film dokumentalny o nim.

Kitty

A poza tym pokazują co chwilę jego clipy na mtv. Ej! Co to ma być ?! Moja ranga to... malinowa herbata ?!! :shock: Oj zaraz tutaj padnę :lol:

Loulines

Kimiko chciała, by było śmiesznie Very Happy

Ja mtv nie mam, ale na 4FunTv leciały w weekend jego teledyski co chwilę. A teraz to nie wiem, bo nie patrzę Very Happy

Kimiko

Właściwie M.J. jako pierwszy nakręcił teledysk i w ten sposób powstało MTV Very Happy

Mama mi to mówiła.Szkoda że odszedł,w moje urodziny miała się zacząć jego trasa koncertowa ;<
Michael Jackson [*] zawsze będzie królem popu.

Loulines

Ooo, to współczuje, fajnie byś miała. A tak po za tym to ty Kimiko wiesz, ale inni nie, a wczoraj oglądałam thrillera. To jest s.u.p.e.r!! Very Happy

I moonwalk!! Aaa!!! Very Happy

Kimiko

Lou

Weź Ty przestań Very Happy

Loulines

Z czym??

Kitty

To rzeczywiście szkoda Kimiko ;(

KP_97

Ehh, szkoda :( Wymusiłam od mamy opowieść o jego dzieciństwie ( ^^ ) ojciec M.J. uwierzył w 'łatwą kasę' i zmuszał swoje dzieci do śpiewania, a że Michael miał największy talent, to śpiewał aż do teraz...

Loulines

Ja to czytałam w Bravo. Tylko Bravo to straszny szmatławiec. W artykule o nim co był kilka dni przed jego śmiercią wyżyli się na nim strasznie, nieźle po nim pojechali, a jak umarł, to w następnym numerze już 5 tysięcy plakatów, tyle samo stron o nim i pisali, jaki to wielki król i podniecali się tym, że napisał o tym szmatławcu na płycie "HIstory", bo dali mu nagrodę.

BTW, ostatnio zgrałam sobie na mp3 Beat It [na które mówimy z psiapsiółami "Bilet", ew. "Bidet" Very Happy

], Bad, Billy Jean i superowe Black or White Very Happy

KP_97

Taa, superowo, że nie tylko ja nie lubię Bravo ^^

Loulines

Ja lubiłam, ale znienawidziłam Very Happy

Kimiko

A mnie denerwują teraz fani którzy za jego życia go zjeżdżali a teraz niby 'kochają' ;// Zakładają jakieś konta na nk z dopiskiem 'Wielka fanka Michaela Jacksona' ;/ Nie żebym była jakąś wielką fanką bo posłucham piosenki raz na ruski rok ale to jest denerwujące ;//